Mercedes wśród materacy :-)

Kolejny post i kolejne postępy :-) Z niektórymi kurierami przesyłek wysokogabarytowych znamy się już z widzenia, bo co kilka dni dowożą nam kolejne pakunki. Tym razem dotarła paczka od firmy Hevea. Materac elegancko złożony na pół, solidnie zapakowany w wytrzymałą na otarcia folię. Kurier sam zatelefonował wcześniej, nie trzeba było go jakoś szczególnie namierzać. Punktualnie o 9 rano odebrałem materac. 


Zaskoczyła mnie nieco jego waga - ok. 40 kg to nie w kij dmuchał :-) W sklepie VOX doradzano nam zakup maty antypoślizgowej pod materac, ale nie nam będzie potrzebny, bo mamy w domu kawał materaca! Dodatkowo zaopatrzyliśmy się w dwie poduszki z firmy Hevea, które - miejmy nadzieję - będą nam służyć w komplecie z materacem przez lata :-)


Całość prezentuje się wspaniale. Na razie remont jeszcze nie jest zakończony i nie chcemy, żeby nasze zakupy się pobrudziły, dlatego zostawiliśmy je w folii. Otworzyliśmy go w jednym punkcie, żeby sprawdzić czy pokrowiec wykonany w łódzkim Teofilowie jest taki gładki jak zachwala producent? Potwierdzamy - jest :-) Nawet leżąc na tak opakowanym materacu jesteśmy w stanie stwierdzić, że jest super wygodny. Prawdziwy Mercedes wśród materacy :-) Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zakupu i cieszymy się, że nie zdecydowaliśmy się pochopnie na zakup materaca zza granicy w komplecie z łóżkiem.

Udało nam się znaleźć optymalne ustawienie mebli. Przez chwilę zastanawialiśmy się nad zwrotem jednego z elementów do sklepu albo nad przerzuceniem regału do jednego z pokoi, bo trochę zasłaniał nam okno. Na szczęście udało nam się znaleźć złoty środek i ustawić go tak, żeby nie zabierał światła i mógł fajnie pełnić swoją funkcję. Na zdjęciu widać też nowy element - ściankę, którą pomalowaliśmy polską farbą tablicową Novodomo :-)

Niecierpliwimy się już coraz bardziej, bo mieszkanie z dnia na dzień wygląda lepiej i chcemy już przenosić do niego rzeczy. Kontaktowaliśmy się z firmą Black Red White, żeby sprawdzić jak wygląda dostępność naszej kuchni. W tej chwili czekamy już tylko na blat :-)


Przed chwilą zakupiliśmy też pralko-suszarkę Amica. Tutaj sprawa była bardzo prosta - to jedyna pralko-szuszarka od polskiej firmy, także nie mieliśmy właściwie wyboru. Cena była do zaakceptowania, a funkcjonalność suszarki była dla nas bardzo ważna, bo nie wiemy jak będzie wyglądać suszenie prania w mieszkaniu bez balkonu. W wynajmowanych mieszkaniach różnie z tym bywało, także urządzając własne chcemy mieć pewność że nie będzie z tym problemów. Podczas rozmów ze znajomymi spotykaliśmy się z krytyką pralko-suszarek, jednak zadaniu kilku pytań zawsze okazywało się, że opinie krytyczne formułowane są na podstawie zasłyszanych argumentów, a nie własnego doświadczenia :-) Sami mamy bardzo pozytywne doświadczenia z suszarkami, zdarzyło nam się zetknąć z tymi urządzeniami podczas podróży zagranicznych.

Jednym z argumentów przeciwników suszarek jest fakt, że ubrania po suszeniu są pogniecione i trzeba je długo pracować. My korzystając z nich nie suszyliśmy rzeczy w 100%. W większości przypadków jest możliwość wybrania opcji "do prasowania" - wtedy wyciągamy z urządzenia rzeczy lekko wilgotne. Suszenie zmniejsza też nieco funkcjonalność pralki - do naszej możemy zmieścić aż 7 kg prania "na raz", jednak jeśli będziemy chcieli skorzystać z suszenia to będziemy mogli załadować jedynie 5 kg

Prawdą jest, że pralko-suszarki charakteryzują się gorszą klasą energetyczną niż pralki. Nasz wybór - posiada klasę B, ale podczas przyznawania klasy rozpatruje się cykl z etapem suszenia, w trakcie którego pobór energii jest bardzo duży. Gdyby sprawdzić, ile energii potrzebuje pralkosuszarka do samego prania, okazałoby się, że mniej więcej tyle samo co jej odpowiedniki bez funkcji suszenia w lepszej klasie energetycznej, także nie jest to dla nas żadna bariera :-) Planowany termin dostawy to piątek.

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images

Subscribe